Wydatki i dochody Grodziska mają wynieść w tym roku po około 162,7 mln zł, co powinno nam dać 14,6 tys. zł nadwyżki budżetowej. Przy tej skali wydatków i dochodów kwotę pomijalną. Tym bardziej, że trochę obok tego rachunku jest od strony księgowej kwestia zadłużenia gminy. Przy okazji uchwalania budżetu radni przegłosowali zaciągnięcie 9 mln zł kredytu na spłatę kredytów z lat ubiegłych. W 2015 r. Grodzisk Mazowiecki ma mieć łącznie 63,9 mln zł długu. Odsetki od niego będą nas kosztować 2,4 mln zł. To dwa razy tyle ile wydamy na stołówki szkolne, 84 proc. więcej niż pójdzie na ochotnicze straże pożarne, czy półtora raza tyle ile kosztuje utrzymanie Straży Miejskiej.
Zacznę jednak nie od wydatków, ale dochodów. Pomijając kredyty, z czego właściwie czerpie pieniądze budżet gminy?
W naszym przypadku największe znaczenie ma bezpośredni udział gminy w podatku dochodowym od osób fizycznych. W 2015 r. ma przynieść 50,9 mln zł. Z każdych 100 zł tego podatku gmina zabiera 37 zł 67 gr.
Akurat nadchodzi okres składania PIT-ów, więc każdy może sprawdzić ile to jest w jego przypadku. PIT-y składane w 2015 r. dotycząc roku poprzedniego, ale ustawowy mechanizm wyliczania udziału gminy w podatku sprawia, że w poszczególnych latach zmienia się on symbolicznie. W 2014 r. gmina z każdych 100 zł otrzymywała tylko 14 groszy mniej niż dostaje w 2015 r.
Ciut mniejsze o udziału gminy podatku PIT mają być wpływy grodziskiego budżetu z różnego rodzaju subwencji i dotacji z budżetu państwa. Wyniosą 47,7 mln zł, przy czym sama subwencja oświatowa to 31,5 mln zł. Na każde dziecko chodzące do szkoły budżet państwa przekazuje gminie pewną kwotę.
Kolejne dwa istotne źródła dochodów Grodziska to podatki od nieruchomości (w tym rolny i leśny), a więc takie których stawki ustala Rada Miejska. Na 2015 r. ustaliła je na takim poziomie, że firmy i instytucje zapłacą 18,2 mln zł, a osoby fizyczne – 10,1 mln zł. Część mieszkańców bloków spółdzielczych może nie być świadoma, że płaci ten podatek, gdyż nie jest on wyodrębniony w czynszu. Nie zmienia to jednak faktu, że jest od nich pobierany.
Żadne inne źródło nie dostarcza minimum 5 proc. dochodów gminy.
Po stronie wydatków dominują szkoły. Podstawówki i gimnazja pochłoną w tym roku 49,3 mln zł. Należy jednak mieć świadomość, że zdecydowana większość tych wydatków to po prostu pensje nauczycieli i innych pracowników dzięki, którym szkoły działają. Prace remontowo-budowlane są zaplanowane dla szkół przy Kilińskiego, Westfala i w Adamowiźnie. Razem mają pochłonąć 9,7 mln zł, z czego tzw. mała jedynka 7,5 mln zł. Ciekawostką – którą można różnie oceniać – jest to, że na stołówki szkolne wydamy mniej niż na dowóz dzieci do szkół. Stołówki pochłoną 1,2 mln, transport -1 mln 450 tys.
Przedszkola będą w 2015 r. kosztować 17,8 mln zł.
Więcej wyssie z budżetu tzw. pomoc społeczna – 17,9 mln zł.
Utrzymanie Urzędu Miejskiego ma w 2015 r. kosztować 14,8 mln zł. Kwota ta zawiera zarówno pensje burmistrza i urzędników, diety radnych jak i np. papier do drukarek, rachunki za telefony, czy utrzymanie samochodu burmistrza.
Mniej niż na administrację wydamy na utrzymanie i budowę dróg - 12,1 mln zł. I na drogach kończą się cele, na które przeznaczono co najmniej 5 proc. budżetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz